„Ludzie płacą lekarzowi za pracę, za serce pozostają mu winni.” Lucius Annaeus Seneca Minor

Dieta OXY – zdrowsza alternatywa dla diety Dukana

dieta

Wysokobiałkowa dieta OXY to w założeniu zdrowsza odpowiedź na owianą złą sławą dietę Dukana.

Jej twórcy przekonują, że wyeliminowali szkodliwe elementy jadłospisu, pozostawiając tylko te, które gwarantują szybki i zdrowy spadek wagi. Czy można wierzyć tym zapewnieniom?

Dieta autorstwa dr Pierre’a Dukana kilka lat temu zdobywała szczyty popularności, dzięki szybkim i często spektakularnym efektom. Dopiero po dłuższym czasie okazało się, że jadłospis, którego podstawą było jedzenie białka zwierzęcego w dużych ilościach, na dłuższą metę ma katastrofalne skutki dla pracy wątroby i nerek. Dr Dukan przegrał również sądową rozprawę z innym dietetykiem Jean-Michele Cohenem, który zarzucił mu, że jego metoda żywienia jest niebezpieczna, ponieważ powoduje wzrost cholesterolu i ryzyko choroby układu krążenia. W lipcu 2013 roku dr Pierre Dukan został pozbawiony prawa do wykonywania zawodu w związku z przepisywaniem pacjentom niebezpiecznego leku dla cukrzyków, co również podkopało opinię o jego diecie.

Dieta OXY wychodzi z tych samych założeń, co jadłospis Dukana – jej podstawą jest białko w formie zwierzęcej, do którego z czasem dołącza to pozyskiwane z roślin, a także inne elementy zbilansowanego jadłospisu. Jej sekretem ma być Oxy-shake, czyli koktajl na bazie suszonej żurawiny, otrębów pszennych i kefiru, który pity regularnie ma zapobiegać negatywnym następstwom wysokobiałkowej diety, a także oczyszczać organizm z toksyn i pobudzać pracę układu moczowego. Dieta trwa 3 tygodnie i składa się z trzech etapów:

Tydzień 1: Fat burning, czyli faza intensywnego spalania tłuszczu: wówczas zaleca się jedzenie wyłącznie produktów pochodzenia zwierzęcego.

Tydzień 2: Step, czyli faza utrwalania efektów: do białka zwierzęcego dołącza roślinne (fasola, groch, bób, fasolka szparagowa, ciecierzyca czy soczewica), które ma stanowić 50% jadłospisu.

Tydzień 3: Balance, czyli faza stabilizująca: zawartość białka w jadłospisie wynosi maksymalnie 20%, a resztę stanowią warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste oraz tłuszcze roślinne.

Po zakończeniu diety można ją kontynuować z pominięciem 1 etapu, by utrwalić efekty. W wywiadzie dla Dzień Dobry TVN współtwórczyni OXY, Patrycja Mazur, przekonuje, że w zależności od wyjściowego stanu wagi, po 3 tygodniach można zrzucić od 4 do nawet 10 kilogramów.

Pomysłodawcy diety zapewniają, że dodatek białek roślinnych, picie koktajlu Oxy oraz krótki czas trwania czynią ją równocześnie skuteczną i bezpieczną, ale eksperci mają co do tego sporo wątpliwości. Pierwszy etap diety, czyli fat burning, może wprowadzać w błąd, ponieważ wówczas organizm spala tylko glikogen (czyli cukier gromadzony m.in. w wątrobie), a nie tłuszcz, który zaczyna znikać dopiero po minimum 2 tygodniach odchudzania. Poza tym, krótkotrwałe diety to najprostsza droga do uzyskania efektu jo-jo, więc jeśli nie zmienimy jadłospisu na stałe, kilogramy szybko powrócą. Niektórzy zwracają uwagę na obecność dużych ilości suszonej żurawiny w diecie, która poza cennymi antyoksydantami zawiera mnóstwo prostych cukrów, co nie sprzyjają utracie wagi.

Na stronie diety OXY można wykupić plan żywieniowy w cenie ok. 40 zł, a także zapoznać się z jej szczegółami i zapisami dotyczącymi skuteczności. Jak czytamy, twórcy diety nie gwarantują jej efektów (stosujący ją może, ale nie musi schudnąć), a także uczciwie zalecają, by przed rozpoczęciem odchudzania skonsultować się z lekarzem.

Dieta OXY pojawiła się na rynku wiosną 2013 roku i na razie, jak przekonują jej twórcy, nie odnotowano jej szkodliwych efektów ubocznych. Jej stosowanie jest niewskazane m.in. dla cukrzyków i osób z chorobami nerek czy wątroby.

fot.  flickr com autor: Christopher Aloi