Elektroakupunktura to połączenie tradycyjnego zabiegu akupunktury z nowoczesnym podejściem do zagadnienia.
By wzmocnić jej działanie na ciało przez igły używane do zabiegu przepuszcza się prąd. Jej twórcami są Ludwik Galvani i Aleksander Volt. To oni zastosowali jako pierwsi tę metodę leczenia prądem o niskim natężeniu.
Neurolog pochodzący z Francji nazwiskiem Duchenne określił zastosowanie prądu w leczeniu jak i diagnostyce. Ten nowoczesny zabieg stymuluje elektrycznie aktywne miejsca na skórze, za pomocą aparatury wytwarzającej elektroimpulsy o określonym natężeniu.
Pomiędzy skórą, a tkanką podskórną jest różnica potencjałów, różnica ta według badań wyrównuje się dzięki istnieniu punktów biologicznie aktywnych, w tych właśnie punktach przeprowadza się akupunkturę wzbogaconą o impulsy elektryczne.
Medycyna naturalna wykorzystując tę metodę pomaga w przypadkach gdy tradycyjnie stosowana akupunktura nie przyniosła oczekiwanych efektów. Elektroakupunktura ma szczególnie zastosowanie w takich dolegliwościach jak niedowłady, wszelkiego rodzaju porażenia i nerwobóle.
Lekarz w zależności od przypadku określa stopień natężenia prądu wykorzystanego do zabiegu oraz częstotliwość bodźców jakie mają oddziaływać na określone punkty na ciele. Wartość ta zazwyczaj zawiera się pomiędzy 10 mkA aż do 500 mkA.
Ważnym przeciwwskazaniem do stosowania tej metody leczenia jest wszczepiony rozrusznik albo jakiś metalowy element w ciele.
Z takiego zabiegu skorzystać można w gabinetach akupunktury a jego koszt to około 60 zł.
fot. www.flickr.com autor: Marnie Joyce