Choroba słoniowa, słoniowacizna, elefantiaza to nazwy tej samej choroby, która rozwija się, kiedy dochodzi do nieprawidłowego przepływu limfy w naczyniach limfatycznych, węzłach chłonnych czy w obrębie pni limfatycznych. Sam termin słoniowacizna wywodzi się od charakterystycznych zmian zauważalnych na nogach. Jak łatwo się jednak przekonać te zmiany dotyczą nie tylko kończyn dolnych, ale i górnych, małżowin usznych, moszny, jąder.
Słoniowacizna – dziedziczona czy nabyta?
W przypadku tego schorzenia można mówić o obu przyczynach. W Afryce, Azji, Ameryce Południowej choroba jest wywołana przez pasożyty. W węzłach chłonnych nosicieli żyją pasożyty (najczęściej nicienie), które przedostają się w porze nocnej do krwi. Jeśli nosiciela choroby ukąsi komar, to jest duże prawdopodobieństwo, że przeniesie on pasożytnicze nicienie kolejnemu człowiekowi. W krajach europejskich słoniowacizna ma inne przyczyny. Często wiąże się z chorobą nowotworową, kiedy dochodzi do przerzutów w układzie limfatycznym lub po zabiegu operacyjnym usunięcia części naczyń chłonnych. Może być też spowodowana wrodzonymi wadami naczyń limfatycznych lub chorobą Milroya. Za powstanie odpowiada również przewlekła niewydolność żył, a nawet – zwichnięcia lub złamania.
Objawy choroby słoniowej
Najczęściej choroba słoniowa jest kojarzona z nieproporcjonalnie opuchniętymi nogami. Jednak to nie jest jedyny problem. Obrzęki mogą wystąpić w różnych częściach ciała. Pojawia się też ból. Im większe są obrzęki limfatyczne, tym większe jest prawdopodobieństwo długotrwałego bólu. Występują też zmiany skórne. Skóra jest zgrubiona, pofałdowana, z wysypką. Choroba nie występuje w sposób nagły, w ciągu kilku godzin, lecz narasta stopniowo, a sam obrzęk jest coraz większy. W związku z tym można wyróżnić kilka stopni słoniowacizny:
- pierwszy – występuje niewielka opuchlizna stóp i podudzi; ustępuje po odpoczynku i podniesieniu kończyn;
- drugi – niewielki, ustępujący, obrzęk kończyn dolnych; pojawiają się twarde fałdy na skórze stóp;
- trzeci – nogi są stale opuchnięte;
- kończyny są zdeformowane i występują problemy z normalnym funkcjonowaniem ruchowym.
Słoniowacizna – diagnostyka
Diagnostyka wiąże się z oceną, czy obrzęk nóg wynika z innych problemów, czy też jest spowodowany słoniowacizną. Jeśli choroba jest w stadium zaawansowanym – wystarczy badanie fizykalne. Obrzęk jest tak charakterystyczny, że lekarz nie ma problemu z diagnozą. To jednak nie kończy problemu. Należy podjąć próby ustalenia, czy obrzęk wystąpił samoistnie, czy jako efekt innej choroby. Często wywiad z chorym pomoże ustalić, że przyczyną jest np. choroba nowotworowa lub zabieg chirurgiczny. W przypadku podejrzenia, że słoniowacizna może być efektem zarażenia pasożytniczego, konieczne są badania krwi. Ciekawostką jest, że krew do analizy musi być pobierana w nocy, bo tylko wtedy pasożyty są w niej obecne.
Jakie leczenie?
Leczenie jest w dużym stopniu uzależnione od przyczyny choroby. Jednak są sposoby leczenia, które są zalecane wszystkim chorym – zawsze złagodzą dolegliwości. Pierwszy to drenaż limfatyczny. Jest to zazwyczaj zabieg manualny, który ma wspomóc krążenie limfy. Dzięki odpowiednim technikom dochodzi do odprowadzenia nadmiaru płynu ustrojowego z chorej części ciała do działającej prawidłowo. Drugim sposobem jest kompresjoterapia, polegająca na noszeniu przez osobę chorą specjalnej odzieży uciskowej i bandaży. Poprawiają one pracę mięśni i wspomagają przepływ limfy. W leczeniu stosowane są też środki farmakologiczne. Są to leki, których zadaniem jest rozszerzenie ścian naczyń limfatycznych. Podobnie działają kremy i maści. Po pierwsze chronią zniszczoną skórę przed infekcjami, po drugie – pomagają w regeneracji trudno gojących się ran. Bardzo polecana jest też rehabilitacja ruchowa, nazywana kinezyterapią, czyli leczeniem ruchem. Podstawą sukcesu w rehabilitacji są odpowiednio dobrane ćwiczenia czynne (o niskim stopniu intensywności) i ćwiczenia oddechowe oraz determinacja pacjenta w ich systematycznym wykonywaniu. Choroba słoniowa jest schorzeniem, które można wyleczyć. Wymaga to jednak czasu i determinacji, a wszystko zaczyna się od prawidłowej diagnozy.